ASTROLOGIA

refleksje

Artykuły astrologiczne o bardziej ogólnym charakterze.

2008-04-21 Kałuski Bogusław
Horoskop. Jacy ludzie naprawdę są

Ludzie są jak krajobraz widziany z okna. Jest w nim pewna ilość elementowi stałych oraz pewna ilość elementów zmiennych. 

Zmienne w krótkim czasie to szata przyrodnicza, różna zimą i latem. Gdyby to odnieść do człowieka, to trzeba zauważyć, że są lata, gdy ktoś rośnie szczególnie szybko, wygląda szczególnie ładnie lub gdy szczególnie jest skłonny dostosować się do innych.

Wzrastamy np. w dzieciństwie, a także w okresach tzw. robienia kariery czy budowania majątku.

Szczególnie ładnie i współpracująco prezentujemy się zwłaszcza w okresach polepszenia relacji z innymi ludźmi, zwłaszcza gdy współtworzymy grupy lub związki.

Trzeba też powiedzieć o elementach niemal stałych. Tak jak za oknem widzimy zawsze określone domy czy park, tak też człowiek ma pewną ilość cech względnie stałych. Owszem park wygląda różnie w różnych porach roku, bo ten rodzaj zmian przemija szybko. Jednak park generalnie uporządkowany będzie wyglądał dobrze nawet zimą, a park chaotyczny, o który nikt nie dba, będzie wyglądał jako tako tylko podczas zarastania liśćmi i podczas kwitnienia (o ile ktoś sadzi w nim kwiatki). - A zatem chodzi np. o stopień i rodzaj uporządkowania oraz celowej i konsekwentnej aktywności.

Tylko wyjątkowo krajobraz może się zmienić dość radykalnie. Zwykle ma to miejsce podczas zabudowy jakichś obszarów dotąd „rolniczych” albo podczas rewitalizacji ulic w miastach (np. rozkwitanie starówek i przesiedlanie się do nich ludzi zamożnych).

I czasem w życiu człowieka się zdarza, że wielkie procesy społeczne albo własna aktywność zmieniają jego pozycję społeczną czy ekonomiczną na zasadniczo inną niż to wynikało z jego urodzenia. Czasem na krótko, a czasem na pokolenia.

Astrologia może wskazywać na okresy w życiu człowieka, kiedy jest on wewnętrznie bardziej zharmonizowany, również zewnętrznie wygląda lepiej i wtedy przyciąga inne osoby zainteresowane dłuższym czy krótszym partnerstwem.

Pytanie brzmi, czy po okresach lepszej prosperity naszej osobowości, lepszej harmonii, zostaje coś trwałego, porównywalnego z trwałymi kompetencjami jakich nabywamy w szkole czy w praktyce zawodowej czy biznesowej? I czy możemy mieć na to wpływ?

Astrologia pokazuje wielkie procesy. Ale czy zmusza? No bo czy wiosna zmusza rolnika do pracy w polu? Czasem wydaje się, że tak, a czasem, że nie. A więc niektórych jakby tak, a niektórych jakby nie. Generalnie jednak wiosną rolnicy wychodzą do siewu, a latem do zbiorów. Jedni się ociągają, a inni idą chętnie. Jedni robią to lepiej, a inni gorzej. Są też tacy rolnicy, którzy jakby nie zauważali wiosny. Ale przecież w końcu możemy liczyć na to, że zimą będziemy mieli co jeść.

Statystyka pokazuje, że w tzw. nowoczesnych społeczeństwach połowa ludzi się rozwodzi. Pozostali zaś tylko częściowo przyznają się do satysfakcji w związkach, szczególnie gdy pytać o komunikację wewnątrz rodziny, seks, wychowanie dzieci czy inne dziedziny domowego życia.

Cugowski z Budką Suflera śpiewa:
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój.

Lecz bywa i to często tak, że zapalony właściciel firmy, który najpierw pracował ze swoimi ludźmi do nocy, z czasem staje się tyranem. Że mąż czy żona, najpierw jeżdżący razem w góry i kochający się na tylnym siedzeniu samochodu, z czasem barykadują się w swoich pokojach, wciągając w swe gry dzieci.

A zatem trzeba byłoby opis uzupełnić i powiedzieć, że często, po aktywnym dniu, przychodzi spocona noc i bezsens wojny okopowej.

W astrologii tradycyjnej jest używana pewna ilość technik, które pokazują tzw. „dobre” i „złe” cechy charakteru albo okresy w życiu. W astrologii nowszej, tzw. humanistycznej, psychologizującej, zakładającej, że człowiek może działać celowo, a nie tylko pod przymusem, te same techniki opisują cechy i okresy „wyzywające” oraz „harmonijne”. W obu rodzajach astrologii jest tak, że ilość elementów wskazujących na sprawy harmonijne jest mniejsza niż ilość elementów skazujących na sprawy trudne.

U ludzi przeciętnych elementy dobre czy harmonijne dają pewne enklawy życia, w których idzie im lepiej, np. w pracy. Albo pokazują okresy życia, w których „ziemia wybiega im na przeciw”, np. rok w którym ktoś szybko wybudował dom albo poznał partnera i wziął ślub. Natomiast elementy złe czy wyzywające dają efekty strat, uciążliwości i braku satysfakcji, np. chorowite ciało albo rok strat na giełdzie, mimo iż innym graczom w tym czasie szło dobrze.

U ludzi wyrastających ponad przeciętność elementy dobre i harmonijne – podobnie - dają udane obszary i okresy. Natomiast elementy złe i harmonijne dają sposobność (nie jest to pewność) do zrewolucjonizowania życia, do sanacji i do wdrożenia lepszych zachowań w miejsce dotąd używanych.

W obu przypadkach samo nic się nie stanie. Osoby mniej śmiałe i z mniejszą wiarą w siebie mogą działać metodą małych kroczków, a osoby z przekonaniem o własnej wysokiej wartości (choćby w jakiejś pojedynczej dziedzinie) mogą porywać się na większe zadania. Za każdym jednak razem działania muszą być wykonywane całymi latami oraz w perspektywie tego, że umożliwią następne kroki, które już teraz trzeba mieć w oczach. – Inaczej grzęźnie się w mule codzienności.

A gdy ktoś pyta astrologa, czy on / ona będzie zawsze taka miła / taki miły / zawsze będzie mnie kochać? – W zasadzie wszyscy mają dwie twarze. Jedną z bliska, drugą z daleka. Nawet gdy przyjrzymy się sobie w lustrze, to zauważymy, że połówki naszej twarzy są nieco różne. A więc ludzie zachowują się inaczej w pracy, a inaczej domu. Horoskop ma różne części i one pokazują, czym rządzi się zachowanie danej osoby w poszczególnej dziedzinie. To jasne, że ludzie zachowują się inaczej teraz, na początku, a inaczej będą zachowywać się później, za lat siedem. W związkach na początku jest sporo erotyki i sporo seksu, a potem seks bywa czasem, a erotyki mniej i mniej. Tak już jest. Dla kolegów w pracy jest raczej mało ważne, że ktoś zachowuje się w domu inaczej – ważne, żeby w firmie był o.k. Dla małżonków jest bardzo ważne, aby na końcu było tak, jak na początku (owszem, niechby było lepiej, rozwój jest generalnie wskazany, ale oby nie było gorzej). U ludzi zrównoważonych odmienność zachowania nie jest straszna; nawet gdy zachowują się inaczej, to nie schodzą poniżej pewnego poziomu.  Ale jedno jest pewne. Ze względu na aktywność we wielu dziedzinach, człowiek ma mnóstwo twarzy, niemal wszędzie inną. I to samo ze względu na upływ czasu. A więc można się spodziewać, że ludzie będą jednak stawać się trochę inni.
A gdy ktoś pyta astrologa, czy on / ona będzie zawsze taka miła / taki miły / zawsze będzie mnie kochać? – W zasadzie wszyscy mają dwie twarze. Jedną z bliska, drugą z daleka. Nawet gdy przyjrzymy się sobie w lustrze, to zauważymy, że połówki naszej twarzy są nieco różne. A więc ludzie zachowują się inaczej w pracy, a inaczej domu. Horoskop ma różne części i one pokazują, czym rządzi się zachowanie danej osoby w poszczególnej dziedzinie. To jasne, że ludzie zachowują się inaczej teraz, na początku, a inaczej będą zachowywać się później, za lat siedem. Tak już jest. Dla kolegów w pracy jest raczej mało ważne, że ktoś zachowuje się w domu inaczej – ważne, żeby w firmie był o.k. Dla małżonków jest bardzo ważne, aby na końcu było tak, jak na początku (owszem, niechby było lepiej, rozwój jest generalnie wskazany, ale oby nie było gorzej). U ludzi zrównoważonych odmienność zachowania nie jest straszna; nawet gdy zachowują się inaczej, to nie schodzą poniżej pewnego poziomu.  Ale jedno jest pewne. Ze względu na aktywność we wielu dziedzinach, człowiek ma mnóstwo twarzy. I to samo ze względu na upływ czasu.

Jak już powiedziałem wyżej, ilość elementów trudnych jest w ludzkiej naturze raczej większa. Koniecznym sposobem na satysfakcjonujące życie jest więc ciągłe rozszerzanie aspektu świadomościowego, uczenie się całe życie oraz całożyciowa praca nad sobą i z innymi. Inaczej sukcesy będą połowiczne, albo tylko w niektórych dziedzinach, albo, po krótkich chwilach szczęścia, przyjdzie tylko „płacz i zgrzytanie zębów”.

Statystyki również o inteligencji i pracowitości (tej w zmienianiu siebie) wypowiadają się niezbyt dobrze, a zatem nie ma się co dziwić, że aż tak wiele osób żyje cierpiąc.

A zatem astrolog powie, jacy ludzie są. Powie też, kiedy mogą się zmienić.  Natomiast zmiana, a w szczególności jej trwałość, jest jak ustanawianie nowego króla w państwie. Kto jest ze swego życia niezadowolony, może – w odpowiednim momencie - ustalić takiego nowego króla. Lecz pamiętajmy, że tylko tych króli nazywa się „wielkimi”, których reformy się utrwaliły. Cała reszta władców znana jest co najwyżej z wojen wewnętrznych i zewnętrznych. – Ilu jest takich wielkich królów?!

Piszę o tym tak dosadnie, abyśmy byli świadomi, że często uroda świata to tylko „wiosenna bujność traw”, „słomiany zapał” i potem „głód”. Wzloty ducha i wspaniałe pamiętniki w szufladzie.

Czy więc ogólny wydźwięk jest pesymistyczny? Raczej przytoczę tu Tolkiena, który napisał, że „nie całe bohaterstwo poszło na marne”. A zatem warto próbować.


na górę