ASTROLOGIA

refleksje

Artykuły astrologiczne o bardziej ogólnym charakterze.

2009-01-02 Kałuski Bogusław
Horoskop i Los. Sytuacja astrologa i klienta

Klient idąc do astrologa nie może oczekiwać, że poznawszy swój horoskop uniknie swego Losu. Prawidłowe oczekiwanie polega na tym, że znając horoskop można łatwiej oswoić się ze swoim Losem i dzięki temu postarać się zgrabniej przeżyć swoje życie.

Do astrologów zgłaszają się klienci oczekując rady i pomocy. Przychodzą tzw. zwykli ludzie, ale także lekarze, naukowcy czy urzędnicy oraz politycy różnych szczebli. Osoby publicznie znane najczęściej dodatkowo domagają się zachowania dyskrecji, choć przecież dyskrecja jest normą w pracy astrologów, tak samo jak w przypadku lekarzy czy innych specjalistów mających dostęp do intymnych sfer swoich klientów.

Społeczna sytuacja astrologów jest specyficzna i złożona. O ile bowiem lekarze nie zajmują się budowaniem mostów, to jednak nie obgadują inżynierów, natomiast naukowcy, mimo iż nie zajmują się astrologią, to zajmują stanowisko nadmiernie krytycznie wobec astrologów. Podatki są przeznaczane na kształcenie wielu specjalistów, lecz oficjalnie nie jest mi wiadome, aby były przeznaczane na kształcenie astrologów. Astrologowie rozwijają wiedzę w swoim gronie, w oparciu o własną praktykę i jawną wymianę informacji w czasopismach, książkach oraz (ostatnio) w Internecie.

Część klientów zadaje pytania osobiste, a część chce zobaczyć swą osobę również na tle przemian społecznych czy politycznych. Astrologowie nie są jasnowidzami (choć to się zdarza, że ktoś widzi przyszłość), lecz wypowiadają opinie interpretując dane astronomiczne (układy planet). Jest to nieco zbliżone do interpretacji snów, co przecież zostało skodyfikowane w postaci tzw. senników oraz weszło do nauki pod postacią psychoanalizy.

Interpretując horoskop, astrolog wypowiada się o osobowości klienta czy o strukturze firmy. Formując prognozę wypowiada się o przyszłych tendencjach w działaniu człowieka czy w rozwoju firmy.

Żadnemu astrologowi nie wolno być przy tym ani czarnowidzem, ani hura-optymistą, bo to zawęża perspektywę podejścia do losu człowieka.

Poza tym, szczegółowe opisy powinny pojawiać dopiero po wymianie informacji z klientem. Z jednej strony chodzi tu o uniknięcie błędnej oceny, a z drugiej o nie ograniczanie wewnętrznych i zewnętrznych horyzontów klienta (jako osoby prywatnej czy w życiu zawodowym). To samo trzeba powiedzieć o prognozie. Gdy jest zbyt detaliczna, to z jednej strony staje się nadmiernie ryzykowna, a z drugiej strony, wpychałaby klienta w zawężone ramy i ukrócałaby inwencję życiową (czy zawodową) klienta.

Dialog astrologa i klienta umożliwia wzajemne zestrojenie się i rozwijanie tematów. Astrologia to wprawdzie nie muzyka, ale rzeczowa rozmowa stanowi najlepszą bazę.

Gdy jednak astrolog omawia sytuacje państw, to nie ma mowy o dialogu z państwem. Są za to liczni słuchacze. Wobec nich astrolog jest zobowiązany podawać informacje trzeźwiące i mobilizujące, w żadnym razie straszące.

Astrolog powinien być odważny zarówno w wyrażaniu własnego widzenia spraw, jak też w wyrażaniu własnych wątpliwości i dopuszczaniu innych do głosu. Dla jednych moment ten będzie dawać odczucie bycia między młotem a kowadłem, a dla drugich będzie początkiem płodnego dialogu.

Mądrość i głupota, odwaga i lęk. Z tym musi się zmierzyć zarówno klient jak i astrolog. Typowymi przykładami są obawy klientów przed zadawaniem niektórych pytań oraz obawy astrologów przed wyrażaniem opinii. Każdy wolałby pokazać, jak bardzo jest przenikliwy i jak jak świetnie radzi sobie w życiu. Nikt nie chce wyjść na głupca. Czasem te dylematy i obawy hamują wypowiadanie się i ktoś może wyglądać na statecznego, umiarkowanego czy wyważonego. Niestety jednak nie da się tu powiedzieć, że milczenie jest złotem. Dyskutować bowiem można tylko to, co zostanie powiedziane głośno. Również w innych obszarach odwaga umożliwia powstanie czegoś nowego, np. dzieł literackich czy technicznych, które muszą przejść swoją próbę wśród innych ludzi.

Mądrość polega na zreferowaniu sytuacji, opowiedzeniu jej, uczynieniu jej przystępną, intersubiektywną. Klient może i musi odwołać w tym do swego życia, astrolog natomiast może i musi odwołać się do swej wiedzy fachowej. Bardziej intuicyjne lub bardziej racjonalnie, ale trzeba oprzeć się na czymś pierwotnym, jak na kamieniu, który umożliwia odważne i pewne postawienie pierwszego kroku ku nowemu. Słowa zaś nie są wyszlifowanymi brylantami, lecz zmieniają i nabierają znaczeń w rozmowie. Zresztą, nawet brylant błyszczy różnie, gdy go obracać w świetle.

Wyrażanie opinii, podejmowanie decyzji to sytuacje progowe. To trochę tak, jak gdy stolarz dobiera drzewo na krzesło i w zależności od tego, jak dobrał, będzie ono komuś służyć latami, albo się szybko rozpadnie. Albo jak gdy malarz kładzie farbę na obraz i wtedy staje się on piękny albo kiczowaty i tym samy może być początkiem wzlotu kariery albo upadku. - Astrolog codziennie staje na takim ważnym progu z klientem. Każdy astrolog przeżywa to mocno, choć przecież obycie z klientami pozwala mu trzymać fason. Klienci zaś, którzy przychodzą na ten próg (bo właśnie czują, że są na progu), często dają wyraz swoim emocjom w szczerych wypowiedziach, a nawet łzami.

Los stolarza to decydowanie o tym, jaką kto będzie miał meblową wygodę podczas obiadu, rozmowy czy w nocy. Los malarza to decydowanie o rodzaju upublicznionych sytuacji estetycznych, a więc o tym, na co ludzie mają patrzeć. Los astrologa to spotkanie z klientem na progu. Albo z gronem czytelników, gdy decyduje się na publikację w sprawach dotyczących wielu osób. Zaś los klienta to los kochanka, zapracowanej żony, trudnego dziecka, szefa zatroskanego tym, czy starczy na wypłaty, albo jeszcze inne profile życiowe.

Gdy idziemy do lekarza, to oczekujemy zdecydowania w diagnozowaniu i udzielaniu porady. Podobne oczekiwania mają klienci wobec fachowego astrologa. I inaczej nie może być. Natomiast między nami astrologami mogę przytoczyć to, co w dedykacji napisał mój przyjaciel Fredek, dając mi w klasie przedmaturalnej na urodziny książkę świetnego psychiatry A. Kępińskiego: Czasami udzielający azylu sam musi go szukać gdzie indziej.

Gdy udzielam konsultacji, to każdemu z klientów mówię przynajmniej w połowie to samo. Przecież każdy musi "jakoś" dbać o zdrowie, każdy musi się "jakoś" kształcić itd. Aby o tym się dowiedzieć, wystarczy przeczytać artykuły na tej stronie. Lecz choć gotujemy wiele zup, w których są te same warzywa, to jednak każda z nich smakuje nieco inaczej, bo warzywa są w różnej proporcji i z różnymi przyprawami. I nie jest prawda, że wszyscy lubią grochówkę. Sztuka (porady) astrologa polega na pokazaniu klientowi różnic. A sztuka (życia) klienta polega na tym, aby je dostrzegać.
 

Zobacz też:
Kałuski Bogusław
Jak rozumieć los
http://www.astrologia.kaluski.net/refleksje.php?id=865
 

na górę