ASTROLOGIA

teorie astro

Opisy technik i symboli astrologicznych

Motto: Nic nie jest pewne, ale trzeba zrobić wszystko, aby się upewnić.
 

2012-03-31 Kałuski Bogusław tłumaczenie
Horoskop. Etyczne zasady porad astrologicznych na przykładzie Niemiec.
Przykład ślubowania zawodowego astrologów w Niemczech wraz z komentarzem.

Aby przybliżyć zasady pracy astrologów, przedstawiam tłumaczenie tekstu ślubowania zalecanego przez Związek Astrologów Niemieckich (DAV). - Poniższe wskazania dla praktyki doradczej można traktować jako wzór etyki zawodowej.

W związku z kilkoma zapytaniami, poszerzyłem komentarz.


* * *


DAV oczekuje od tych swoich członków, którzy są czynni jako astrolodzy, aby byli świadomi swojej wielkiej odpowiedzialności i zaleca złożenie zobowiązującego „Ślubowania Niemieckiego Związku Astrologów„ o następującej treści:



Zawód doradzającego astrologa będę wykonywać sumiennie, rzeczowo, z odpowiednią powściągliwością, niezależnością i osobistą odpowiedzialnością.

Moje interpratacje i wyjaśnienia są astrologicznie fachowo i rzeczowo uzasadnione. Gdyby jakieś wypowiedzi opierały się na innych środkach poznawczych niż astrologiczne, będę  o tym klientów otwarcie informował.

Granice astrologicznych możliwości w wypowiedziach są mi znane. Sądów wartościujących moralnie nie będę wyrażał. Nie będę się starał przymuszać klientów do konkretnych zachowań, a zwłaszcza nie będę stosował nacisku za pomocą straszenia przez prognozowania konkretnych wydarzeń. Będę się starał tak formułować swoje wypowiedzi, aby [osobom] poszukującym rady otwierać możliwości działania  i wzmacniać ich zdolności do podejmowania na własną odpowiedzialność decyzji egzystencjalnych dotyczące ich samych.

Nigdy nie będę jakiejkolwiek konstelacji horoskopu przedstawiać jako „z natury złej lub szkodliwej” i nie chcę niczego zapowiadać, co osobę pytającą pozwalałoby postrzegać jako ofiarę nieodwracalnego przeznaczenia, a już najmniej przypadku śmiertelnego. W trakcie doradzania nigdy nie będę wykonywał prognoz czasu śmierci jakiegoś człowieka.

Będę zachowywał powierzone mi tajemnice i nie będę nadużywał zaufania klientów. Nie będę stosował preferencji, ani nie będę starał się osiągnąć nieprawnych korzyści. Do tego zalicza się to, że bez zgody właściciela horoskopu (np. partnera, partnerki, czy nawet pracodawcy), nie będę przygotowywał opinii, które właścicielowi horoskopu mogłyby być zaliczane na niekorzyść. Także w przypadku porad wychowawczych będę w interesie dziecka ograniczał naruszanie sfery intymnej dziecka do koniecznego minimum.


[nazwisko          podpis]

[data                 podpis]

Komentarze tłumacza

1.

W Niemczech jest około 3000 osób, które podają, że astrologia jest ważnym źródłem ich dochodów. Do wszystkich związków astrologicznych razem należy ponad 1000 osób. Tak niewiele m.in. ze względy na poprzeczkę wysoko ustawianą przez związki. Jednak z drugiej strony, związki rekomendują swoich członków, gdy pojawiają się pytania klientów, czy w danym regionie jest jakiś dobry astrolog.

Związek Astrologów Niemieckich - DAV czyli Deutscher Astrologen-Verband e.v. liczy około 800 członków i jest największym związkiem astrologów w krajach niemieckojęzycznych. Członkowie związku mogą zdawać egzaminy potwierdzające ich kwalifikacje. Ci, którzy zdali egzamin i chcą otrzymać dyplom, muszą złożyć powyższe ślubowanie. Jak dotąd złożyło je około 200 - 250 astrologów. To samo dotyczy astrologów, którzy chcą występować jako "experci" posiadający rekomendację DAV. Jest to dodatkowo około 50 - 100 astrologów. Razem około 250 - 350 osób.  Czy to jest dużo wobec 3000 w ogóle w Niemczech? (VDA czyli zrzeszenie niemieckojęzycznych organizacji astrologicznych z Austrii, Niemiec i Szwajcarii podaje 2000 jako liczbę członków 8 organizacji - zob. na końcu link do Vereinigung deutschsprachiger Astrologieorganisationen VDA e.V)

Egzamin DAV uchodzi za jeden z poważniejszych na świecie. Mimo tego przez DAV jest uważany za egzamin "czeladniczy". Egzamin" mistrzowski" bowiem miałby obejmować wszystkie rodzaje astrologii i wszystkie dziedziny życia, w których zgłaszają się klienci. A więc różne szkoły europejskie, jak choćby hamburską, mundalną, a także astrologie innych kręgów kulturowch, jak hinduską i chińską oraz wszystkie specjalistyczne dziedziny, jak np. astrologię giełdową.

2.

Są osoby publiczne, których dane są ogólnodostępne, więc tu nie działają ograniczenia w zajmowaniu się ich horoskopami, choć oczywiście pozostaje kwestia ewentualnych publikacji opinii astrologicznych.

3.

Z praktyki wiadomo, że zgłaszają się osoby, które kogoś poznały i pytają, czy ta druga osoba jest odpowiednim partnerem / partnerką. Albo odwrotnie, są osoby żyjące w związkach, które znajdują się w fazie kryzysu i wtedy pytają , czy warto starać się o utrzymanie związku, czy raczej pozwolić na rozpad, łącznie z rozwodem.

Jedno podejście mówi: nic o nas bez nas, a więc, że nie należy nic mówić o osobach nieobecnych. - I trzeba powiedzieć, że znam w Niemczech osoby, które tę zasadę stosują.

Inne podejście mówi, że każdego można „zbadać”, tak jak adwokat może przyjrzeć się każdej sprawie i wyrazić opinię. - To jest najpopularniejsze.

Jest także takie podejście, w którym potencjały w horoskopach omawiane są dość oględnie, a już na pewno bez wydawania opinii dyskwalifikujących i bez sugerowania klientowi, co będzie dla niego „najlepsze”, bo ostateczna decyzja tak czy owak należy do osoby zainteresowanej i bywa tak, że – całożyciowo patrząc - ludzie potrzebują dość mocno czegoś doświadczyć na własnej skórze, zanim zaczną zwracać uwagę na swoje własne wątpliwości, które już były od początku, bo po co inaczej by pytali astrologa? Ale również w takim przypadku nie do astrologa należy podejmowanie decyzji, czy ktoś potrzebuje „mocnych” czy „słabych” doświadczeń.

Jeszcze inna sprawa, że język astrologii psychologizującej jest językiem określonej grupy klientów, zainteresowanych rozwojem itp. Są także inni klienci, którzy domagają się bardziej dosadnych podpowiedzi. Można zrezygnowąć z jednej lub z drugiej grupy klientów, albo można w trakcie porad dogadywać wspólny język, jednocześnie starając się nie przekroczyć granic przyzwoitości. To będzie połączone z ryzykiem, że nie wszyscy będą zadowoleni z porad. Ale taki procent jest zawsze.

Weźmy przykład. - Jeżeli ktoś ma gwałtowny charakter, to dla trenera boksu może być to dodatnia cecha wychowanka, bo pomyśli, że chłopak ma to coś potrzebne w boksie. Natomiast u stróżów porządku publiczengo wskazanie na taką cechę może wywoływać poczucie zagrożenia i sięganie z góry po środki prewencyjne. - To jest już kwestia techniczna, jak astrolog ma omówić taki charakter, aby to omówienie charakteru nie było dla osoby słuchającej czymś dyskwalifikującym osobę, której horoskop jest omawiany, lecz wskazującym na szeroki wachlarz możliwości. Ta "kwestia techniczna" jest wyrazem kultury astrologa. Albo ktoś tkwi mentalnie w epoce kamienia łupanego i rzuca słowami jak kamieniami, gdy zobaczy, że zbliża się jakiś "inny", albo jednak wyrazi się dyplomatycznie, umożliwiając zainteresowanym skonkretyzowanie wniosku w myślach. Co oczywiście jest niewykonalne, jeżeli innych traktuje się jako gorszych i głupszych. - Omawianie cech charakteru czy prognoz powinno być wielowariantowe, aby słuchający mogli podejmować decyzję, który z wątków chcą w swoim życiu realizować i rozwijać, a zwłaszcza doskonalić. - Trzeba szukaś złotego środka. To zaś wskazuje na dialog, jako sposob dochodzenia.

A wreszcie jest tak, że pytający przychodzą do astrologów, bo mają jakieś przeczucia czy wątpliwości. Jest pogląd, że partnerzy są wzajemną refleksją siebie. Można powiedzieć, że pytający szukają uzewnętrznienia i precyzacji swoich odczuć. Astrolog spełnia tu więc rolę rozszerzenia świadomości, tak jak telefon przedłuża nasze uszy i usta, a młotek i długopis nasze ręce. Automatyzm jest oczywiście wykluczony, bo ręce i uszy, to tylko niesamodzielne części całego człowieka.

Ważną i pożyteczną informacją mogą być również obszerniejsze portrerty rodzin, porównywalne z portretami genetycznych zasobów rodzin, a przecież uzyskanie zgody wszystkich na zajmowanie się ich horoskopami jest mało prawdopodobne. - Widać więc, że to delikatne i daleko sięgające kwestie.

4.

Przysięgi składane ludziom mogą być karkołomne. Przykładem jest Sienkiewiczowski Kmicic, który w "Potopie" przysięgał służbę Radziwiłłowi, w dobrej wierze, a później przysięgę tę jednak złamał, gdy się przekonał, że Radziwiłłowie łamali wyższe zasady. - Wiemy jak Niemcy przysięgali za czasów nazistowskich i co z tego wychodziło, ale wiemy także jakie deklaracje składali Polacy i inne narody za czasów sowieckich i co z tego wychodziło. - A zatem najważniejsze jest sumienie, które umożliwia nam moralne orientowanie się, zwłaszcza w krytycznych sytuacjach. Choć oczywiście nie ma co zwalać odpowiedzialności na zmieniające się okoliczności. - Powyższe sformułowania w ślubowaniu astrologów niemieckich odnoszą się do zasad, więc są formalnie prawidłowe. - Rezerwa wielu osób wobec składania takich deklaracji jest wyrazem ostrożnej postawy wobec życia, co wiedzą zwłaszcza starsi, niosącego złożone dylematy, które musimy rozwiązywać bardzo konkretnymi decyzjami. Poza tym może być wyrazem skłonności do gwarantowania sobie prywatnie szerokiego marginesu co do sposobu zachowywania się.

5.

Co do śmierci. - Czymś jednym jest czyjeś pytanie do astrologa, kiedy umrze ktoś, kto jest zdrowy, a na czyj spadek ten ktoś czeka. Czymś nieco innym wydaje się być pytanie kogoś, kto opiekuje się kimś przewlekle chorym czy po wypadku, ale i wtedy odpowiedź może być osłabiająca, wręcz powalająca i strącająca w nieszczęście. Granica jest cienka. Lepiej powiedzieć jedno słowa za mało, niż jedno za dużo. Lepiej powiedzieć słowo zachęty, niż odbierać nadzieję. A czasem najlepiej jest milczeć (oczywiście bez jednoczesnego dawania do zrozumienia, że swoje się wie).


Z oryginałem ślubowania  - Gelöbnis des Deutschen Astrologen-Verbandes e.V. - można zapoznać się na:
http://www.astrologenverband.de/index.php?option=com_content&view=article&id=123:berufsgeloebnis&catid=37:astrologie-als-beruf&Itemid=150  

Zob. też: VDA Ethik Kodex:
http://www.astrologieverband.org/Stammdaten/VDA-Struktur/VDA-Ethikleitlinien-6.html

Zobacz też:
Prawo do wynagrodzenia dla kładących karty, astrologów itp. na przykładzie Niemiec
http://astrologia.kaluski.net/planety.php?id=929

Zobacz także na stronie Leona Zawadzkiego: Siedem przykazań etycznych Fr. A. Prengla dla astrologów, opublikowanych w roku 1935:
http://www.logonia.org/content/view/567/2/

na górę