ASTROLOGIA

prognozy miesięczne

Zobacz też do działu PROGNOZY DŁUGOTERMINOWE.

2019-06-10 Gronert Jarosław
Latanie na Smoku


Z okazji opozycji Słońca z Jowiszem                                           

Oś Węzłów Księżycowych składa się z Wstępującego (Północnego) i Zstępującego (Południowego) węzła. Setki lat temu nazwano je Głową Smoka i Ogonem Smoka. Jak powszechnie… wiadomo, smoki mogą latać, rozzłoszczone zieją ogniem, gdy stają się głodne – muszą coś świeżego i smakowitego zjeść. A groźnym ogonem wywijają jak Wołodyjowski szablą, a Longinus Podbipięta mieczem!

Z niewielką dozą wyobraźni, można powiedzieć, że planeta ulokowana w koniunkcji z Głową Smoka, w czasie lotu „patrzy” razem z Nią w przód, a ciało niebieskie w złączeniu z Ogonem Smoka, hmm… zajmuje się tylną półsferą. Może zatem po ujeżdżeniu Smoka, sterować smoczym lotem – z przedniego lub tylnego siedzenia. Czyli z różną widocznością trasy i warunków podróży – „od punktu siedzenia, zależy punkt widzenia”.

Od tegorocznego przedwiośnia w pobliżu Ogona Smoka w Koziorożcu znajduje się tranzytujący Pluton i Saturn. Zatem smocze loty mogą być teraz nieco przyciężkawe „na rufę”. I będą przebiegać z taką lekkością, jak podróże ponad miarę obładowanego samolotu transportowego. A manewry smoczym ogonem to nie finezyjna, błyskawiczna szermierka Wołodyjowskiego, tylko ciosy maczugą zadawane przez Neandertalczyka. Złączenie Smoczego Ogona z Saturnem, w zakresie 2º potrwa aż do października 2019r.

Ale w tym tygodniu do ujeżdżania Kosmicznego Smoka szykuje się Mars (ostrożniejszy niż zwykle, gdyż przebiega przez znak Raka). Od 10 czerwca (poniedziałek) do 14 (piątek), mitologiczny Bóg Wojny znajdzie się w dokładnej koniunkcji z Głową Smoka. Ognisty Mars uczyni to co potrafi i zapewne dostarczy „wysokoenergetycznego paliwa” oraz motywu i pretekstu. Z pewnością zachęci Smoka, by pokazał swoje wspaniałe uzębienie w uśmiechu (aż do ósemki) i utorował sobie drogę do przodu, ziejąc ogniem. 

W czasie najbliższego weekendu pilotem Smoka zapragnie być też Merkury (jeżeli Mars usuwając się z siodła, czy z przed steru – jednak zgasi wcześniej zapalony lont). Będzie starał się prowadzić lot nadal z rozpędem nadanym przez Marsa, ale z większą manewrowością, tudzież większą elastycznością towarzyską i konwersacyjną.

A teraz na poważnie!

Przed nami, w połowie czerwca 2019 roku, wieloplanetarna huśtawka. A właściwie potężna kosmiczna dźwignia, na miarę tej z marzeń Archimedesa – „dajcie mi punkt podparcia, a poruszę Ziemię”. Czyli złączenie Marsa i Merkurego z Głową Smoka, w opozycji do złączenia Saturna i Plutona z Ogonem Smoka. Warto pamiętać, że tam gdzie są nieharmonijne relacje Marsa z Saturnem i Plutonem – tam się nie negocjuje, tylko dyktuje warunki lub komenderuje. Niezwykle trudne, a  mało skuteczne są starania, by wszystkie strony porozumienia, albo konfliktu były zadowolone z jego przebiegu i wyniku.

Najbardziej jednak dla nas przydatne są zalecenia zmaksymalizowanej (zwłaszcza około-weekendowej) czujności – za jakimikolwiek kierownicami, sterami, mikrofonami, kamerami, stołami biesiadnymi, biurkami i w trakcie jakichkolwiek relacji międzyludzkich z wyboru bądź przymusu.

Bo bardzo wtedy łatwo o powstawanie nieporozumień, starć, niezgody. Zaś porozumienia zawierane są prewencyjnie, z racji obaw przed wspólnym wrogiem. Zwłaszcza narastający niepokój i zaburzone poczucie bezpieczeństwa (wyraźnie tu sygnalizowane przez aspekty Marsa w Raku z Saturnem i Plutonem w Koziorożcu) skłaniają do decyzji i poczynań zapobiegawczych.

Ale teraz to wszystkie aspekty planet personalnych (szybkobieżnych) do Saturno-Plutona przynoszą nam zapowiedzi tego, co niebawem wyznaczy ludzkości na wiele lat – złączenie Władcy Skorpiona z Władcą Koziorożca, w znaku Koziorożca, a później także w towarzystwie Władcy Strzelca.

A o zapobiegliwości wielkiego starożytnego imperium, Nicolo Machiavelli pisał tak: „Rzymianie nie pozwalali dojrzewać niebezpieczeństwom przez uchylanie się od wojny”.


 

 

na górę