ASTROLOGIA

portrety

Horoskopy znanych osób, państw itp.

2002-05-22 Klinghammer Alexandra, Kałuski Bogusław tłumaczenie
Horoskop księżnej Diany 1961 - 1997
Diana - księżna Walii

Goodbye England`s Rose" - to właśnie ta piosenka, którą na cześć Diany zaśpiewał Elton John podczas uroczystości żałobnych w Opactwie Westministerskim, najlepiej oddawała swoistość osoby Diany oraz uczucia wywołane na całym świecie po jej utracie. Mam tu na myśli ową, tak łatwą do zranienia delikatność oraz lekceważoną potrzebę miłości, a także przeżyte cierpienia i wreszcie zdolność do współczucia z innymi cierpiącymi, co sprawiało, że była tak lubiana i że stała się jedną z postaci, z którymi identyfikuje się lud. Lecz dopiero ten tragiczny moment, przy którym słowo przeznaczenie samo ciśnie się na usta, gdy w pełni rozkwitła Róża musiała umrzeć, uwolnił w ludziach niespodziewany potok emocji i dotąd niebywały w świecie ogrom smutku. Można powiedzieć, że w tych dniach wykreowany został nowy mit.
 
 

I faktycznie: życie Diany i jej wczesna śmierć noszą wszystkie cechy nowoczesnej tragedii greckiej, i można je porównywać z legendą Sissi, cesarzowej Austrii, której życie i cierpienia wykazuje zadziwiające podobieństwa z losem Diany. Obie, nieszczęśliwie zamężne, przez wczesne małżeństwo przeszły z niższej arystokracji do domów królewskich, gdzie nie potrafiły się znaleźć i skutkiem tego rozwinęły się u nich zakłócenia w przyjmowaniu pokarmów. Obie były uznawane za piękności swojej epoki, lecz w obecności obcych ludzi zachowywały się nieśmiało. Bardzo były lubiane przez lud i zmarły nienaturalną śmiercią.

Co jednak dodaje szczególnej tragiczności życiu Diany, to okoliczność, że, jak się zdawało, wreszcie nadeszły dla niej dni weselsze i zawierające nadzieję na przyszłość. Bo przecież jej życie w dużej części było takie jak miejsce i kończące je nagłe wydarzenie 31 sierpnia 1997r.: wcale nie jasne lecz właśnie przygnębiające i koszmarne. Życie, które z początku zagrzewało jak baśń i którego czar musiał prysnąć zanim się rozwinęło.

Lady Diana Spencer urodziła się 1 lipca 1961r. w Sandringham jako trzecie z czwórki dzieci. Co do dokładnego czasu urodzin panują rozbieżności. Wiosną 1981r., tj. w roku zaręczyn i ślubu, podano przypuszczalny czas na godzinę 14.00, lecz zaraz został on skorygowany przez rzecznika prasowego Buckingham Palace na godzinę 19.45. Zamiast Asc. Wagi i Słońca w dziewiątym domu, nowy horoskop dawał Asc. w Strzelcu, Słońce w końcówce domu siódmego, a MC w Wadze. Kilka lat później, a dokładniej w listopadzie 1988r., Diana osobiście określiła swojej astrolog Penny Thornton czas urodzin znowu na godzinę 14.00 [Asc. 17.12 Wagi]. (1.[Thornton, Penny: With love from Diana, Pocket Books, Simon & Schuster, New York 1995.])

Horoskop urodzeniowy Diany pokazuje wyraźnie na dwa podstawowe tematy. Neptun w pierwszym domu w trygonie do Słońca w Raku i w kwadracie do Jowisza w czwartym domu, jak również Księżyc na Pd. Węźle Księżycowym wskazują na osobowość uczuciową i empatyczną, z tendencją do zmian nastrojów, spragnioną miłości i uwagi. Spełnienie potrzeb, które łączymy z pozycją planet na Węźle Pd., jest szczególnie upragnione i wyczekiwane, a jednocześnie często uniemożliwione. W przypadku Diany ta potrzeba ciepła, przychylności i przynależności zostaje podkreślona i zaakcentowana przez pozycję Saturna w Koziorożcu na IC. Według niej samej, jej dzieciństwo było smutne i samotne. Ani ojciec ani matka czy macocha, wszyscy spętani sztywnymi tradycjami i konwenansami angielskiej szlachty, nie byli w stanie zaspokoić wewnętrznych potrzeb opieki i emocjonalnych przeżyć młodej dziewczynki. Jej stosunek do rodziców, a nawet do matki, przez całe życie opierał się na dystansie, a najwcześniejszym przeżyciom brakowało naturalnej w rodzinie serdeczności oraz przywiązania, co również w późniejszych latach pozostawało otwartą raną.

Wciąż rozczarowywana i zawiedziona rozwijała inną część swej osobowości, tj. silną wolę, odwagę i zapał do aktywności. Ta strona jej osobowości - w jej horoskopie symbolizowana jest przez Księżyc w opozycji do Marsa i Plutona na Węźle Pd. oraz przez trójkąt napięć między Księżycem, Wenus i Uranem - pomagała jej bronić się przed użalaniem się nad samą sobą i z tego, co właściwie było brakiem, pozwoliła uczynić zaletę. Miłość i sympatię, a więc to, co jej było wzbronione, chciała udostępnić innym - dla nich się angażując Jej początkowy zawód przedszkolanki odpowiadał temu właśnie motywowi; podobnie jej późniejsza, charytatywna działalność.

Szczególnie głębokie i makabryczne ślady musiał pozostawić rozwód rodziców w 1969r., gdy Diana miała około osiem lat. W roku oficjalnego rozwodu rodziców, jakże stosownie do wydarzenia, Saturn utworzył koniunkcję z jej Dsc. w Baranie, a następnie tranzytował siódmy dom. W tym samym czasie progresywna Wenus tworzyła kwadrat do koniunkcji Mars / Pluton na Węźle Pd. w Pannie, a tranzytujący Chiron utworzył kwadrat do koniunkcji Słońce / Merkury w Raku. Jednak na podstawie znaczących tranzytów, mających miejsce już wcześniej, można stwierdzić, że ostateczne rozstanie jej rodziców było jedynie szczytem dłuższego procesu ranienia, niestabilności i strachu przed utratą miłości. I tak: tranzytujący Neptun już od początku 1965r. (a więc gdy miała trzy i pół roku) aż do 1968r. aktywizował jej radiksowy trójkąt napięć miedzy Księżycem, Wenus i Uranem. Skutkiem była jej głęboka, trwająca całe życie, niepewność co do własnej osoby oraz związków z innymi ludźmi. Wydaje się jednak, że te bolesne wydarzenia odblokowały w niej pewną ilość sił, a także zmobilizowały jej wolę przetrwania / przeżycia. Należy w tym kontekście zauważyć, że w czasie rozwodu rodziców jej radiksowo retrogradujący Merkury przeszedł do ruchu prostego.

Ponadto w tym czasie progresywny Mars utworzył dokładną koniunkcję z radiksowym Plutonem, a tranzytujacy Uran, w kolejnych dwóch latach, utworzył kwadrat do radiksowego Słońca. Zamiast popaść w rolę ofiary, zdołała się czegoś nauczyć i wyszła z tej lekcji silniejsza, bardziej skłonna wyrażać własne potrzeby. Wymagało to upływu wielu lat i przebiegało w sposób subtelny, z wewnętrznymi manipulacjami włącznie. Rozwinęło się w niej również poczucie bycia wybraną i przeznaczoną do odegrania nadzwyczajnej roli. Oto jak wyraziła się pewnego razu do swojej astrolog Penny Thornton: "Już dość wcześnie wiedziałam, że urodziłam się aby dokonać czegoś specjalnego. Wiedziałam też, że zostało mi przeznaczone poślubić słynnego mężczyznę. W pewnym momencie zorientowałam się, że to chodzi o Charlesa." (2. [Thornton, j.w.]).

Nie będziemy tu rozstrzygać, czy to było intuicyjne przeczucie mających nadejść wydarzeń czy też narcystyczne wywyższanie siebie samej. Horoskop, a zwłaszcza układ między Księżycem, Wenus i Uranem, gdy dodatkowo jeszcze Księżyc stoi w Wodniku, pozwalają wyczytać oczekiwanie odegrania jako kobieta szczególnej i wyjątkowej roli. Również Lilith w Lwie i koniunkcja Mars / Pluton na Węźle Księżycowym podkreślają tę tematykę.

Gdy nadszedł czas, że sen zdawał się spełniać, bo Diana zakochała się w swoim księciu z bajki i zaplanowano małżeństwo, właśnie wymienione wyżej elementy horoskopu były aktywne. Gdy w lecie 1980r. rozpoczął się jej romans z księciem Karolem, tranzytujący Uran w Skorpionie uruchomił konstelację Księżyc / Wenus / Uran. Do tego tranzytujący Pluton znajdował się w Wadze w koniunkcji z jej Asc. i w trygonie do jej urodzeniowego Księżyca w Wodniku, a Saturn w Pannie w trygonie do jej urodzeniowej Wenus w Byku.

W tygodniu przed zaręczynami z księciem Karolem 24. lutego 1981r. miała miejsce pełnia na osi 0o Ryby / Panna, a więc na jej opozycji między Mars / Pluton a Chiron na osi Węzłów Księżycowych i w dokładnej kwadraturze do tranzytującego Urana 0o Strzelca. Zauważmy, że w piętnaście lat później para rozwiodła się, gdy tranzytujacy Pluton na dobre wszedł do Strzelca. (W związku z tym należy również zauważyć, że tranzytujący Chiron utworzył wtedy kwadraturę do koniunkcji Słońce / Merkury, tak jak przy rozwodzie jej rodziców.) Ponadto stacjonarny Pluton w styczniu i lutym 1981r. tworzył dokładny quinkunks do radiksowej Wenus.

To wszystko nie wskazuje na spokojne i zrównoważone partnerstwo, nawet jeżeli progresywny Księżyc Diany w czasie wesela tworzył trygon, tranzytujący Mars koniunkcję z jej urodzeniowym Słońcem, a progresywna Wenus trygon do Asc. Według jej własnych słów, jej sen był się wtedy już wyśnił, a więc już zanim stanęła z Charlesem przed ołtarzem. Bowiem dzień wcześniej Charles miał jej wyznać, że jej nie kocha i że noc przed ślubem spędził ze swą długoletnią kochanką Camilą Parker - Bowles. (To nie jest pewne, ale odpowiada Diany przekonaniu). Przed przyjaciółmi żaliła się pewnego razu, że dzień ślubu był najgorszym dniem jej życia i że rozważała wtedy, czy nie zawrócić sprzed ołtarza. Zamiast "najszczęśliwszej kobiety świata", jak to nam media przedstawiały, w rzeczywistości mieliśmy do czynienia z zawiedzioną i oszukaną dwudziestoletnią dziewczyną, która przynajmniej z początku nie porzuciła nadziei zdobycia miłości swego męża. Być może już wtedy powinniśmy się zastanowić, gdy, krótko po zaręczynach, zapytano obojga w wywiadzie telewizyjnym czy się kochają. Na oburzone: "Of course! [ależ naturalnie!]" Diany, Charles odpowiedział z ironią: "What ever love means [cokolwiek miłość znaczy]". Dokładna opozycja progresywnego Słońca do radiksowego Saturna na osi MC / IC, jak również kwadrat tranzytującego Saturna do urodzeniowego Słońca Diany najlepiej odzwierciedlają realną sytuację i uczucia panny młodej w czasie tamtego wesela.

I nikt się nie spodziewał - a już najmniej królewska rodzina - że to niewinne dziewczę o błękitnej krwi, że ta ledwie rozkwitająca róża może mieć również kolce. Jednak gdyby umieli spojrzeć w horoskop Diany, wiedzieliby lepiej. Z jej stellum obejmującym Marsa, Plutona i Urana na Węźle Północnym w domu jedenastym oraz z konstelacją napięć między Księżycem, Wenus i Uranem, było tylko kwestią czasu, żeby upomniała się o swe potrzeby oddziaływania, przebijania się z własną osobą i samostanowienia, zamiast tylko je elegancko na swego partnera (Mars / Pluton koniunkcja) projektować. Byłoby również jasne, że nie da się łatwo i bez zgrzytów osadzić w roli królewny ze stosownymi oczekiwaniami i obowiązkami. Poza tym, już choćby ze względu na młody wiek, przebieg jej dalszego rozwoju należałoby uznać za nie tak całkiem możliwy do przewidzenia.

Z astrologicznego punktu widzenia zapowiadały się burzliwe czasy, co oznacza wyzwolenie nadzwyczajnych potencjałów transformacyjnych. Od końca lat osiemdziesiątych, jeden krótko po drugim, mamy wiele tranzytów. Neptun, Saturn i Uran tworzą opozycje do jej Słońca. Saturn wraca na swą radiową pozycję. Pluton, poprzez kwadrat do Lilith, zaczyna uruchamiać stellum na osi Węzłów Księżycowych. I należy zauważyć, że ten tranzyt Plutona trwał aż do jej śmierci. W międzyczasie leżą lata zwątpienia, troski i samotności, często widoczne w formie intensywnych problemów psychicznych (depresje, zakłócenia w przyjmowaniu pokarmów). Są to również lata nadzwyczajnej popularności i sympatii. Wreszcie są to lata dojrzewania jej osobowości i na nowo definiowania swej roli społecznej.

Bardzo pouczające są związki planet i uwalnianie [się] energii [zeitliche Ausloesungen] przez tranzyty przy wypadku, w którym Diana i jej przyjaciel Dodi al-Fayed zapłacili życiem, 31 sierpnia 1997r. o godzinie 00.27 [Asc. 18o Bliźniąt], podczas ucieczki przed fotografami polującymi na sensacje, samochodem kierowanym przez pijanego kierowcę. Tranzytujacy Pluton już od pewnego czasu tworzył kwadrat do jej koniunkcji Mars / Pluton oraz do Chirona na Węźle Pd. w Rybach. Konstelacja Księżyca, Chirona, Marsa, Urana i Plutona w połączeniu z osią Węzłów Księżycowych sama w sobie wskazuje na możliwość ekstremalnych i bolesnych doświadczeń, a ponad to bardzo trafnie ucieleśnia, bardzo długo się u Diany utrzymujące, poczucie niższości oraz wręcz nienawiści do własnej osoby, przejawiającej się czasem nawet w autoagresji.

Progresje na dzień wypadku zawierają m.in. koniunkcję progresywnej osi MC / IC z osią Węzłów Księżycowych w końcówce Lwa i Wodnika. Progresywne Słońce, razem z tranzytującym Księżycem, znajdowały się w koniunkcji z radiksową Lilith i w opozycji do bieżącego Jowisza. Natomiast Jowisz z jej solariusza [Asc. 0o Lwa] znajdował się w dokładnej koniunkcji z jej urodzeniowym Księżycem na Węźle Pd., a tym samym w opozycji do stellum na Węźle Północnym i w kwadracie do Wenus. To jest ostrzeżenie przed nierozważną przesadą, przecenianiem samego siebie (pijany kierowca, przekroczona prędkość) i stąd możliwymi bolesnymi konsekwencjami. (Jednocześnie jest to znak radosnych oraz swawolnych czasów zakochania czy innych głębokich i wybujałych przeżyć emocjonalnych). Do tego pasuje oczywiście dokładna koniunkcja tranzytującego Urana z jej radiksowym Jowiszem w 5o Wodnika. Uran jest często aktywny w wypadkach samochodowych czy w ogóle przy wypadkach związanych z techniką. Wskazuje on na wydarzenia nagłe i nieoczekiwane. Dla interpretacji szczególnie ważne są również aspekty do Księżyca. Tutaj znajdujemy nie tylko wyżej już wymienione powiązania między Księżycem i Jowiszem, lecz również opozycję miedzy Księżycem i Plutonem w solariuszu oraz kwadraturę między Księżycem progresywnym i Marsem progresywnym.

Przy całym bogactwie dynamicznych powiązań [zeitliche Ausloesungen] uruchamiających energie towarzyszące temu wypadkowi szczególnie głęboko poruszył mnie fakt, że Saturn właśnie powrócił na to miejsce, w którym znajdował się był przed 28 laty, gdy rodzice Diany rozwodzili się: na jej Dsc. w Baranie. Być może to frapujące położenie pozwoli nam choćby w części przeczuć, jak głębokie znaczenie dla Diany i jej osobowości miało rozstanie rodziców. Po definitywnym rozstaniu rodziców nastąpił cykl Saturna, który w końcu przyniósł rozstanie z jej przyjacielem Dodi al-Fayed. Opozycja Wenus / Saturn na niebie, na jej osi Asc. / Dsc., okazała się dla niej "śmiercią kochających". Rzut okiem na jej solariusz 1997r. pokazuje, że z Wenus na Asc., w opozycji do Urana i Neptuna na Dsc., zaczyna rozwijać się romantyczna miłość, która jednak, przez nieharmonijny aspekt do Chirona w Wadze, w końcu potoczy się zupełnie inaczej.

Interesujące jest również porównanie tranzytów jako mechanizmu spustowego energii [zeitliche Ausloesungen] z horoskopem Księcia Karola (ur. 11.1948, 21.14, Londyn, Asc. 05.27 Lwa). Gdy Uran jej solariusza znajduje się w pobliżu Dsc. w Wodniku, to tranzytujacy Uran tworzy dokładna koniunkcję z Dsc. Karola, w kwadraturze do Księżyca na Węźle Pn. w domu 4. To wskazuje na nagłą stratę ważnej kobiety, w tym przypadku byłej żony i matki wspólnych dzieci. (Merkury symbolizuje tutaj m.in. ruch uliczny, jako miejsce wydarzenia). Do tego tranzytujacy Saturn tworzył opozycję do koniunkcji Wenus / Neptun w pobliżu osi MC / IC, która była aspektowana kwadraturą przez progresywne Słońce. Ponad to, tranzytujący Pluton tworzył ze Strzelca kwadraturę do radiksowego Saturna w Pannie.

Liczne i znaczące rozładowania napięć [zeitliche Ausloesungen] mają miejsce również w horoskopie najstarszego syna, księcia Williama (ur. 21.06.82r., 21.03 w Paddington, Asc. 27.26 Strzelca), z którym Diana była mocno związana. Jego Wenus w 25 stopniu Byka tworzy ścisłą koniunkcję z jej Wenus w 24 stopniu Byka, koniunkcję z Chironem oraz opozycję do Urana w początkach Strzelca. Ta figura już od kilku lat była aktywizowana przez tranzytującego Plutona. To położenie, podobnie jak koniunkcja Lilith / Neptun na Asc. w znakowej koniunkcji z Węzłem Pd. i w opozycji do koniunkcji Słońce / Księżyc na Dsc. (William urodził się podczas zaćmienia Słońca), wskazuje na szczególne, czasami bolesne doświadczenia z kobietami. William urodził się nie tylko ze świadomością, że kiedyś zostanie królem Anglii, lecz również, że jest synem niezwykłej kobiety, która pod każdym względem ucieleśnia specjalną pozycję. No i właśnie taka matka zmarła, gdy William miał 15 lat.

W chwili wypadku znajdujemy koniunkcję tranzytującego Chirona z Jowiszem i Plutonem na MC oraz pierwsza opozycję tranzytującego Saturna do jego pozycji urodzeniowej. W radiksie Saturn tworzy koniunkcję z Marsem w zamkniętym znaku Wagi w kwadraturze do osi Węzłów Księżycowych, co może wskazywać m.in. na ciężkie przeżycia w obszarze związków. Również tego roku, jego progresywne Słońce doszło do Węzła Pn., a progresywny Mars utworzył dokładną koniunkcję z radiksowym Saturnem.

Lecz śmierć Diany była szokiem nie tylko dla najbliższych krewnych. Cała Anglia, a za nią nawet odległe części świata okryły się żałobą po śmierci "księżniczki serc".

Jej śmierć wyzwoliła uczucia, które przywołują myśl o kolektywnym katharsis. Jest faktem znaczącym i pasującym do tego fenomenu masowej żałoby, że w dzień po śmierci Diany, tj. 01 września 1997r., miało miejsce zaćmienie Słońca w 10o Panny.

(Proszę porównać artykuł Claude Weissa o zaćmieniach oraz horoskop eklipsy na str. 15. [01.09.97r., 23.52 Londyn, Asc. 10.29 Raka], [uwaga: o eklipsie może być mowa gdy nów lub pełnia ma miejsce w odległości do 15 st. od osi Węzłów Księżycowych] ). Zaćmienie to aktywizuje jej stellum Mars / Pluton / Chiron na osi Węzłów Księżycowych, a liczone na Londyn tworzy koniunkcję z IC.

Właśnie tego dnia stała się mitem.

Czas urodzin Diany: Doniesienia o godzinie urodzin Diany są sprzeczne. Również sama Diana miała podawać różne godziny: 14.00, 14.15 i 19.45. Nie można tu wykluczyć zamiaru wprowadzenia astrologów w błąd. W takim wypadku pomocne jest sprawdzanie i korekta w oparciu o wydarzenia w ciągu życia. Moje badania wskazywałyby na godzinę 13.47 (-1).

W powyższych horoskopach autorka używa system domów Kocha.


Tytuł oryginału: "Goodbye England`s Rose" Diana - Prinzzessin von Wales, 1961 - 1997
Astrologie Heute Nr. 69 - październik / listopad 1997, str. 10 -14.
http://www.astrodata.ch/astroheute

na górę