ASTROLOGIA

portrety

Horoskopy znanych osób, państw itp.

2016-12-16 Gronert Jarosław
Julian Leopold Ochorowicz - człowiek wyprzedzający swoje czasy

Julian Leopold Ochorowicz (ur. 23 lutego 1850 roku w Radzyminie o godz. 15).                        

Ciała niebieskie ulokowane ponad horyzontem w jego kosmicznym diagramie, szczególnie sprzyjają działalności publicznej, poczynaniom społecznie ważnym i widocznym, a więc komentowanym pozytywnie bądź krytycznie. I to bez względu na to czym się człowiek zajmuje. Czy zabiega o rozgłos, czy chciałby go uniknąć. Tak też działo się w życiu J. Ochorowicza. Zaś skupienie planet w prawej, górnej kwarcie kosmogramu – z główną rolą władającego Ascendentem Słońca (i jego koniunkcji w Rybach w sektorze ósmym) wskazuje na zdolności do poświęcania siebie dla celów dla niego ważniejszych, niż wyłącznie osobiste korzyści i tryumfy. O wyprzedzaniu swoich czasów, a jeszcze bardziej o ponadczasowości jego znanych oraz nieznanych osiągnięć świadczy w kosmogramie imponująca rola i ranga planet pokoleniowych.

(Uwaga: Aby uzyskać prawidłowy Asc., w miejsce strefy czasowej trzeba wpisać wartość 1,42)

Zamiłowanie do wszystkiego co niezwykłe i tajemnicze w kosmogramie Juliana Ochorowicza, do wykorzystywania „czucia i wiary” wraz ze „szkiełkiem i okiem”  jest wielorako podkreślone. I to nie tylko z racji najbardziej ścisłej koniunkcji Słońca z Neptunem oraz dokładnej kwadratury Księżyca w Raku do Urana w Baranie, znajdującego się blisko Medium Coeli i władającego Merkurym położonym na Descendencie w Wodniku. Choć łatwo dostrzec, że zarówno trójząb Neptuna jak i błyskawica Urana są używane w kosmicznej mandali Ochorowicza w roli berła i korony.

W kosmogramie wyraźnie też widać wyższą rangę planet pokoleniowych, niż społecznych. Co można sprowadzić do prawdopodowieństwa większego uznania wśród przyszłych generacji badaczy niezwykłości, niż środowisk naukowych (zwłaszcza rodzimych) współczesnych Ochorowiczowi. Kwadratura Marsa do Jowisza w sektorze drugim dodawała odwagi w podejmowaniu finansowego ryzyka. Jednak przy słabo reprezentowanym żywiole ziemskim i w powiązaniu z „niematerialistyczną” obsadą sektora ósmego nie kształtowała efektywnej gospodarności. Ale za to, wyjątkowo silny Merkury na Descendencie w Wodniku w luźnym sekstylu do Saturna w Baranie w sektorze dziewiątym wpływał korzystnie na edukację w renomowanych szkołach i uczelniach, ukoronowaną dyplomami i naukowymi stopniami. Za poszerzanie wiedzy solidną pracą doczekał się Ochorowicz uznania – ale bardziej za granicą niż u siebie. Co astrologicznie uzasadnia trygonalne wspieranie Ascendentu przez Saturna z sektora dziewiątego. Powstałe w tymże sektorze teorie, idee, koncepcje, wzory i modele, nabierały praktycznej wartości przy wykorzystywaniu ich w sferze technologii w dynamicznie rozwijającym się wtedy przemyśle. A to dzięki saturnowemu władztwu nad sektorem szóstym.

Ale to Neptun (patron alternatywnych rzeczywistości oraz światów równoległych i nierównoległych) położony w znaku Ryb, władający też porfiriańskim sektorem ósmym – odgrywa w kosmogramie Juliana Ochorowicza kluczową rolę jako dyspozytor umiejscowionych tam ciał niebieskich. Są one w koniunkcji i tworzą skoncentrowany, potężny konglomerat potencjałów, ukierunkowanych na penetrację tego, co głęboko ukryte, niezbadane, nawet groźne – ale jakże fascynujące. Główną rolę pełni tu Słońce w ścisłym złączeniu z Neptunem, w dwadsamsie Barana. Owa koniunkcja, wraz z Księżycem ulokowanym w Raku w dwadasamsie Barana i w sektorze dwunastym rozwija niebywałą wrażliwość, subtelność, mnoży przeczucia, uruchamia inspirację, wzbudza również pionierską śmiałość w poszukiwaniach nieznanego. Czyli cechy niezbędne dla odważnego badacza zjawisk z pogranicza jawy i snu. A także kogoś realizującego z pasją, swoje marzenia – choć zbyt często, bez względu na ich koszty. Złączenie czterech ciał niebieskich w Rybach jest bardzo specyficzne. Tworzą je bowiem znajdujące się blisko Prozerpiny: władca Ascendentu (Słońce) z władczynią Immum Coeli (Wenus) i władcą sektora ósmego (Neptun). Ta poczwórna koniunkcja realizowana pod protektoratem neptuniczno-plutonicznym (sektor ósmy w Rybach) wręcz wymusza na Ochorowiczu penetrację najbardziej zawiłych, ale i niebezpiecznych „tajnych tajemnic” człowieczej egzystencji. Tym bardziej, że gdyby Ochorowicz urodził się choć o minutę przed godziną 15:00, to Ascendent byłby jeszcze w dwadasamsie Skorpiona – tak jak i Medium Coeli. Co wzmacnia jeszcze wkład Plutona w kluczowe predyspozycje tego wyjątkowego człowieka.

Szczęśliwie dla niego, nasycone nadwrażliwością solarno-neptunowe złączenie, chronione jest przed nadmiernym rozemocjonowaniem, rozrzewnieniem, egzaltacją i zagubieniem w odmętach nieświadomości, przez położoną w pobliżu Wenus i Prozerpinę. Dzięki temu, górnolotne twórcze pomysły wywodzące się z „podniebnych inspiracji” mogą być nie tylko praktycznie, ale i bezpiecznie wykorzystywane. Choć z racji licznych planet w prawej górnej horoskopowej kwarcie – zbyt często przez innych, a nie dla własnych profitów i splendoru.

Zgodnie bądź konfrontacyjnie z neptunowymi oraz plutonowymi – występują w kosmogramie Ochorowicza potężne potencjały uranowe. A to dlatego, że Uran ma tu mocarną pozycję. Położony jest w Baranie, przy Medium Coeli (blisko Plutona w dwadasamsie Wodnika) i ma dokładne obustronne sekstyle – z Marsem w Bliźniętach w sektorze jedenastym i Ceres z Ogonem Smoka w znaku Wodnika w sektorze siódmym. Wspomagany jest więc odważnym, a nawet ryzykownym czynem (Mars) oraz skrupulatną analizą i planowaniem (Ceres). Dodatkowo, na Descendencie w Wodniku w dwadasamsie Barana jest Merkury, nasycony ekscentryczną, elektryzującą ciekawością tego co najdziwniejsze oraz potrzebą dialogu z innymi awangardowymi pomysłotwórcami. Ponadto, Uran (wraz z Plutonem) aspektowany jest dokładną kwadraturą przez Księżyc w Raku w sektorze dwunastym. Zatem szczególnie receptywna i zmienna natura Księżyca w swoim znaku i neptunicznym sektorze dwunastym, obficie napełniana była również treściami uraniczno-plutonicznymi. Wyostrzało to lunarną intuicję, nieuczekiwanie ujawniało nietypowe właściwości psychiki i pozwalało używać wyobraźni jako wewnętrznego wehikułu czasu. I to sterowanego w rajdowy sposób. Jednak z małej emocjonalnej iskry mogło wzbudzić wielki pożar, burzący poczucie bezpieczeństwa. Wymienione aspekty Księżyca generowały także starcia między przynależnością i przywiązaniem, a potrzebą wolności i niezalezności. Trudno wtedy na długo „zapuszczać korzenie”, a łatwo o nagłe decyzje o zmianie miejsca zamieszkania. Lunarno-uraniczna nieharmonijność wyjaśnia, dlaczego we własnym gnieździe wprowadzał Ochorowicz „nowoczesność w domu i zagrodzie” – oraz niezwykłe ale i niebezpieczne eksperymenty.

Według astrologicznych kanonów, ciało niebieskie ulokowane na osi kosmogramu ma wyższą rangę niż inne. Ktoś z takim kosmogramem lepiej rozumie i intensywniej realizuje przesłanie tak położonej planety. Zdarzają się też przypadki (bardzo unikalne), gdy ciała niebieskie występują na obu osiach kosmicznej mandali. I tak jest w kosmogramie J. Ochorowicza. Najbliżej horoskopowych osi rezydują Uran i Merkury. Ale szczególnie blisko osi znajdą się one po relokacji do Lwowa, gdzie w latach 1875-1881 pracował w tamtejszym uniwersytecie i uzyskał habilitację z filozofii. Tam też opisał teoretyczne zasady działanie telewizji. Opublikował je w w 1878 roku w artykule pt. ”O możliwości zbudowania przyrządu do przesyłania obrazów optycznych na odległość". A zatem Uran i Merkury, planety mające tu osobliwe walory– „zostały wybrane” do pełnienia bardzo wyrazistych ról w życiu J. Ochorowicza. Zaś scenariusze dla tych ról pisze ciekawość (Merkury)  nadzwyczajności (Uran). Potencjały obu tych ciał niebieskich otrzymały tu rangę koronną i mają zadanie utorowania drogi do intelektualnej awangardy. A co za tym idzie – umożliwiły one Ochorowiczowi odkrywanie niezwykłych powiązań, między widocznymi oraz ukrytymi bytami i formami na Ziemi.

Interesujące jest, że w dwadasamsach Barana znajdują się Słońce, Księżyc, Wenus, Jowisz i Neptun, zaś Mars znajduje się w dwadasamsie Ryb. Jest to więc specyficzny przypadek recepcji w dwadasamsach. Ale jeszcze ciekawszy obraz ujrzymy, gdy pozycje wymienionych ciał niebieskich w dwadasamsach przetransponujemy do odpowiednich znaków zodiaku. Należy tu zastosować klucz: dwadasamsa = 2,5° = 150´ i odnieść to do 30° długości kątowej znaku zodiaku. Wtedy pięć minut kątowych w dwadasamsie odpowiada jednemu stopniowi  w znaku zodiaku (5´ w dwadasamsie = 1° w znaku zodiaku). Słońce, Księżyc, Jowisz i Neptun, przeniesione w ten sposób do znaku Barana znajdą się w jego trzecim dekanacie i w sektorze dziesiątym – tam gdzie jest natalna koniunkcja Urana z Plutonem. Natomiast po przetransponowaniu Marsa do znaku Ryb, ujrzymy go dokładnie na natalnej koniunkcji Słońca z Neptunem. Pluton przeniesiony z dwadasamsy Koziorożca do odpowiadającego jej znaku zodiaku znajdzie się wtedy w koniunkcji z natalną Ceres, która jest w Wodniku, ale w dwadasamsie Skorpiona. Te wszystkie dodatkowe powiązania (dwadasamsa-znak) pospołu podkreślają wielce wyjątkowe właściwości i zdolności Juliana Ochorowicza, które można określić jako psychotroniczno-magiczno-laboratoryjne, bądź czarodziejsko-naukowo-badawcze.

W roku 1898 tranzytujący Uran w Strzelcu utworzył zbieżną kwadraturę  z urodzeniowym Słońcem Ochorowicza. Zaś progresywne Słońce weszło w złączenie z natalnym Uranem. Następnie z progresywnym władcą Wodnika, a później z urodzeniowym i progresywnym Plutonem. Aż do ingresu w znak Byka na początku 1906 roku, kiedy tranzytujący Pluton wchodził w koniunkcję z natalnym Marsem. Progresywny Merkury był w tych latach w koniunkcji ze Słońcem – i z wymienionymi planetami pokoleniowymi. Ochorowicz przebywał wtedy w Beskidach, w ówczesnej zacisznej wsi Wisła. Prowadził tam badania, wykonywał obliczenia i przeprowadzał swoje niezwykłe eksperymenty w słynnej dziś willi „Ochorowiczówce”. Wiemy, że listownie informował o ich rezultatach Marię Curie-Skłodowską. Z racji intensywnych związków w tamtym czasie progresywnego Słońca i Merkurego z Uranem i Plutonem – zapewne wtedy docierał do najgłębszych tajemnic Ziemi, Ludzi i Kosmosu.

„Po telefonie i telegrafie musimy wynaleźć telefoton albo telefotoskop, to jest przyrząd telegraficzny do widzenia z odległości.”  Julian Ochorowicz.

„Ochorowicz nie miał powodzenia w życiu, nie zdobył stanowiska, na jakie zasłużył. Idee, które szerzył, budziły wątpliwości albo stanowiły źródło plagiatów. Ten genialny i głęboki psycholog, który pozostawił imię niezapomniane w nauce metapsychiki, dzielił los nie do pozazdroszczenia. Mimo to los wysoce piękny, los proroków i przyszłość odda mu sprawiedliwość”. Napisał Charles Richet (ur. 25.08.1850) lekarz i fizjolog, laureat Nagrody Nobla.

http://apw.ee.pw.edu.pl/tresc/sylw/ochor.htm
http://strefatajemnic.onet.pl/ezoteryka/julian-ochorowicz-niechciany-geniusz/v5839j
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/881961,julian-ochorowicz-wynalazca-telefonu-i-telewizji-mieszkal-kiedys-w-wisle,id,t.html
http://www.kul.pl/files/714/nowy_folder/3.53.2010_art.3.pdf

Ciąg dalszy nastąpi, zapewne wraz z czasem na jego napisanie :).

na górę