Horoskop - kiedy po konsultacji astrologicznej nastąpią efekty?
Gdy do astrologa przychodzimy na konsultację, to zwykle dlatego, że mniej lub bardziej wyraźnie zdajemy sobie sprawę z tego, że brakuje nam w życiu rozpoznania, że potrzebujemy wsparcia dodatkowymi informacjami, aby podjąć „jakieś” nowe decyzje.
Spotkanie z astrologiem nie powinno być jak wizyta w galerii sztuki, po której zostają wspomnienia, jakie czasem przywołujemy z pamięci i którymi operujemy tylko w wyobraźni.
Na wizycie u astrologa zostaje najczęściej omówiona przeszłości i otrzymujemy radę na przyszłość. Możemy z tego skorzystać i kontynuować marsz, jeżeli jest wskazanie do wytrwałości lub zmienić kierunek, jeżeli jest wskazanie korekty. Jeżeli zdrowie wymaga uwagi, trzeba ratować się u lekarza, zażywać leki, albo poddać się operacji, a potem rekonwalescencji; lub przynajmniej wprowadzić profilaktykę. Jeżeli zagrożona jest psychika, trzeba poddać się ocalającej terapii lub wzmacniającemu (prze)szkoleniu.
Tak, po konsultacji wskazane jest działanie. A zwłaszcza działanie konsekwentne i rozłożone w dłuższym czasie. Bo czy jakieś dziecko opanowało matematykę w ciągu kilku miesięcy? Czy jakiś dorosły opanował nowy język w ciągu kilku tygodni? Czy ktoś w ciągu jednego miesiąca oswoił się z nowym krajem?
Kiedy możemy spodziewać się efektów wizyty u astrologa? – To zależy od tego, o co pytamy. To może być już miesiąc czy dwa. Jednak jeżeli pytamy o sprawy życiowo doniosłe, to zwykle efektów możemy spodziewać się w czasie roku. - W czasie roku od podjęcia przez nas konkretnych, skoordynowanych i wytrwałych działań.
Najpowszedniejszy przebieg zmian w życiu polega na tym, że jakiś (np. roczny) trend mija, mija passa lub ustają perypetie i wracamy do starego trybu życia. Czasem trochę wyżej, czasem trochę niżej.
Wyjątkowo zdarza się, że ktoś w nadzwyczajny sposób angażuje się w nową sytuację. Bywa, że ktoś w wojsku zdobywa nowy zawód, albo nawet we więzieniu. Bywa, że ktoś pomnaża wygraną, gdy większość ją przejada(!).
Dość powszechnie astrolodzy wysłuchują narzekań. Wysłuchują też oczekiwań, że „coś” (dobrego) „się” stanie i odmieni „złą” sytuację. Często jednak u tej samej osoby - równolegle do oczekiwania zmiany - spotykana jest też obawa przed zmianami, które nie istnieją w dotychczas rozważanych scenariuszach czy marzeniach; takie „chciał(a)bym-i-boję-się”. - Astrolodzy wysłuchują wszystkiego, aby poznać zewnętrzną i wewnętrzną sytuację osoby.
Ja osobiście, jako astrolog – a może po prostu jako człowiek lecz właśnie z upływem lat – cieszę się na każdy nowy okres w moim życiu. Traktuję go jako okazję do pozbycia się balastów, jakie wbrew rozsądkowi (najczęściej nieświadomie) dźwigam w sobie czy z sobą. Jako okazję do zmiany (poprawy) spojrzenia czy poglądów, jakie uparcie głoszę. Coś trzeba zostawić i coś trzeba przyjąć. Drzewko musi zapuścić korzenie i wrosnąć w ziemię.
Jak długo trwa leczenie raka? Czy znamy kogoś, kto zmienił się w mgnieniu oka? Owszem, pomysł może urodzić się w jednej chwili, lecz jak długo trwa rozwijanie firmy? Jak długo trwa, zanim pewien nowy sposób działania stanie się rutyną? Jak długo trwa ciąża? Czy można zajść w ciążę od patrzenia na obrazek? Nawet wpatrując się weń przez całe dziewięć miesięcy?
Jeżeli chcemy być zdrowi, potrzebujemy się leczyć. Jeżeli chcemy mieć coś nowego, potrzebujemy działać w sposób inny niż dotychczas, bo przecież dotychczasowe metody prowadziły do dotychczasowych i znanych nam, stale powtarzających się skutków. Czemu miałoby być inaczej, jeżeli będziemy trwać przy starych metodach?
Czy jesteśmy tak przekonani o wartości naszych pragnień, że na rok zaangażujemy się w wypracowanie nowych poglądów, nowych postaw, nowych umiejętności? Czy zakwitniemy aby przyciągnąć motyla? Wygospodarujemy i poświęcimy na to czas zużywany dotąd na inne sprawy?
Ile jeszcze życia przed nami? 10 lat? 20? 50? Jaka jest przeciętna długość życia w naszym kraju? W roku 2001 przeciętna długość życia mężczyzn wynosiła 70,2 lat, a kobiet 78,4 lat. W połowie XIX wieku ludzie żyli średnio zaledwie czterdzieści lat. Teraz się przewiduje, że przeciętna długość za 10 lat w krajach wysoko rozwiniętych po raz pierwszy przekroczy 90 lat. (Dane na podst.: http://www.wprost.pl/ar/?O=84121). Raczej warto zainwestować jeden rok, aby owoce zbierać przez dziesiątki lat. Chcemy mieć u boku kogoś, z kim jesteśmy zgrani? Chcemy wreszcie robić to, co sprawia nam przyjemność? A może w głębi naszej psychiki i w myśl jednego z głównych paradygmatów naszej kultury chcemy pokutować (odmienić nasze serca) przez cierpienia?
Na czym polega roczny proces odmiany życia? Jakie ma fazy? Na co trzeba zwrócić uwagę? Jaki proces jest (u ciebie osobiście!) możliwy akurat w tym roku? Każdy rok ma swój styl, inny od poprzedniego i następnego. Trzeba go wykorzystać w całości, aby zmienić siebie choć w części. Jaki proces zapowiada się w przyszłym roku?
Porzucenie jakiegoś sposobu odżywiania się jest wyzwaniem równie wielkim jak porzucenie nałogu w rodzaju papierosów czy alkoholu. Mija rok lub dłużej, zanim zanikną automatyzmy w sięganiu po zwyczajowe potrawy. Tak, wdrożenie nowej diety trwa rok lub dłużej. Najpierw trwa i nawraca głód starych rzeczy. Mogą występować nawroty do poprzedniego sposobu odżywiana. Występuje też częściowa niewydolność organizmu wobec nowych potraw. Dopiero z czasem stabilizuje się nowa rutyna procesów fizjologicznych oraz nowych skłonności psychicznych. To trwa, zanim nauczymy się rozpoznawać i polubimy nowe smaki.
Porządny kurs językowy lub zawodowy trwa rok. Rok trwają studia podyplomowe.
Leczenie, z rehabilitacją oraz zasadnicza zmiana kondycji fizycznej, np. przez chodzenie na siłownię czy bieganie trwa rok. - Czy wyleczymy się, jeżeli nie pójdziemy do lekarza, nie wykupimy recepty, nie zażyjemy leków, nie zmienimy diety? - Albo weżmy czyjąś chęć nauki tańca. Mogą być perypetie. Może trzeba zmienić nauczyciela, albo klub, albo partnerkę. Trzeba kupić dobre buty, odpowiedni strój, dbać o wygląd, o kondycję, a wreszcie chodzić przez rok.
Rok jest potrzebny na trwałą zmianę predyspozycji lub nabycie nowych umiejętności fachowych czy towarzyskich. Z astrologiem można ułożyć plan, astrolog może też towarzyszyć przy jego wykonaniu (rodzaj doradztwa). Jednak decyzje strategiczne oraz ich ciągłe potwierdzanie mnóstwem drobnych decyzji oraz faktycznie wykonanych czynności każdego dnia należy zawsze do nas. To jest właśnie nasza wolność i odpowiedzialność. Wtedy, wraz z czasem, nie przemija (jak w smutnej piosence) lecz właśnie przybywa urody w nas. Wtedy też stać nas na lepsze życie.
A dlaczego właśnie rok? Otóż astrologia zajmuje się tzw. cyklami planetarnymi, z których te decydujące trwają zwykle około roku.
01.04.2006
Zobacz przykład:
Czy spełni się prognoza astrologiczna? Oraz czy i jak można sobie pomóc?
http://www.astrologia.kaluski.net/uslugi.php?id=892